Oświetlenie sypialni – śpij spokojnie
Łóżko to główny i najważniejszy element każdej sypialni. Bez niego pomieszczenie zwyczajnie przestaje funkcjonować i raczej nie zasługuje na miano sypialni. Z drugiej strony to zbyt mało, by przestrzeń stała się funkcjonalną, klimatyczną i służącą należytemu odpoczynkowi. Te ostatnie zadania spełniać będzie oświetlenie sypialni. Inaczej niż w przypadku pozostałych pomieszczeń, skupiamy się na oświetleniu bocznym, a nawet dekoracyjnym. Centralne źródło światła tym razem nie musi, a jedynie może zostać zastosowane, w zależności od naszych upodobań.
Oświetlenie sypialni z miarką w ręku
Znaczenie ma wybór odpowiednich opraw oświetleniowych, żarówek, dobór mocy i barwy światła, ale również inne kwestie techniczne. Potrzebujemy lamp, lampek czy kinkietów, które znajdą swoje miejsce na odpowiedniej wysokości. Jak je mocować?:
- oprawy oświetleniowe mocowane nad łóżkiem, winno się umieszczać na wysokości 75 cm od materaca bądź 50 cm licząc od głowy osoby półleżącej. W taki sposób, by sięgać do wyłączników, móc sterować kierunkiem światła, w zależności od potrzeb, ale i wyeliminować ryzyko uderzenia głową o lampkę czy kinkiet, podczas wstawania z łóżka lub siadania,
- abażury lampek nocnych, a dokładnie ich krawędzie, które goszczą na stolikach nocnych, powinny być umieszczane na wysokości 50 cm od poziomu łóżka.
Oświetlenie sypialni pozwala na rezygnację ze światła centralnego. Tutaj liczy się klimat i przytulna atmosfera, a górne światło pochodzące chociażby z żyrandola, takowej nie zapewni. Z drugiej strony to wciąż przestrzeń, którą również chcemy utrzymać w czystości i porządku, stąd nie obejdzie się bez sprzątania. Zamiast przytłaczającego i psującego ciepły charakter wnętrza, żyrandola, można zastosować plafoniery, lub kilka punktów świetlnych rozmieszczonych w podwieszanym suficie. Skupienie światła na ścianach pozwala uzyskać efekt optycznego poszerzenia wnętrza, co stanowi dodatkową korzyść.
Kinkiety stanowią idealne rozwiązanie do niewielkich przestrzeni, gdzie łóżko zajmuje znaczną część miejsca. Przy łóżku jednoosobowym wystarczy lampka na stoliku nocnym, ale już przy dwuosobowym, dobrze jest pokusić się o symetrycznie zamontowane kinkiety. Jeśli zaś nie dysponujemy szafką nocną czy też komódką, alternatywą są lampy podłogowe. Zabierają niewiele miejsca, a spełniają te same funkcje. Do małych sypialni sprawdzą się te proste, o niewielkich abażurach, by uniknąć efektu „ciężkiego” wnętrza. W dużych sypialniach można pokusić się o nowoczesny trójnóg bądź bardziej rozbudowane, masywne i ciekawe lampy podłogowe.
Klosze lamp i kierunek światła
Nastrojowe oświetlenie sypialni zapewnią klosze pełne, zamknięte, najlepiej mleczne. Te, na które opiewają nasze kinkiety, powinny być skierowane w dół, by zagwarantować komfort czytania. Światło nie może być jednak zbyt jasne, ponieważ może przeszkadzać drugiej osobie śpiącej w łóżku. Doskonałym rozwiązaniem są lampki z ruchomym ramieniem bądź reflektorki umieszczone na giętkim pręcie.
Lampy na szafkach nocnych czy stolikach powinny być tak ustawione, by bezpośrednio nie świeciły na posłanie. W ten sposób zyskujemy efekt bardzo podobny do tego, jaki oferują zapalone świece.
Oświetlenie sypialni to istotna rola światła, które zostaje odbite od ścian, sufitów i innych elementów wyposażenia. Źródło światła, które zostaje osłonięte powoduje redukcję niepożądanej jaskrawości. Formy, faktury, struktura i przedmioty zostają łagodnie podkreślone. Zyskują na wyrazistości, a z drugiej strony nie są tak dynamiczne i ostre lecz nieco zmiękczone. Musimy jednak mieć na uwadze, że takie oświetlenie sypialni wiąże się z większym zużyciem energii. Zamiast tradycyjnych żarówek, lepiej zatem wybrać oświetlenie ledowe. Efekt praktycznie ten sam, ale z korzyścią dla mniejszego zużycia prądu.
Barwa światła musi współgrać z kolorami zastosowanymi na ścianach. Oświetlenie sypialni powinno być ciepłe, delikatne, podkreślające zastosowaną kolorystykę. Źródła światła o barwie chłodnej – niebiesko-zielonej spowodują, że sypialnia stanie się zimną i nieprzyjazną.
Praktyczne wskazówki
Poza tradycyjnymi żarówkami, które zużywają sporo energii, oświetlenie sypialni nieco kłóci się z lampami halogenowymi. Niezależnie czy są one pojedyncze, czy umieszczone na szynie, dają zbyt ostre światło, a same w sobie pasują do klimatu wnętrz industrialnych, a nie romantycznych i przytulnych sypialni.
Każdy rodzaj oświetlenia (nawet lampy podłogowe i nocne) można wyposażyć w ściemniacz. To rozwiązanie dające gwarancję, że gdy przyjdzie ochota na czytanie książki tuż przed snem, doskonale oświetlimy wybraną pozycję z literatury i słowa pisanego. Innym razem, gdy sen szybko zaprowadzi nas do łóżka, stworzymy subtelną atmosferę. Unikając całkowitej ciemności, ale i nie oślepiając siebie, czy osoby śpiącej obok. Takie rozwiązanie jest nieodłącznym elementem sypialni osób, które w nocy wstają do toalety.
Lampki nocne można swobodnie łączyć z kinkietami i lampami podłogowymi. A nawet oświetleniem centralnym, jeśli mimo wszystko na takim nam zależy. Kombinacje zależą od naszych potrzeb, gustów i upodobań. Poszczególne oprawy oświetleniowe mogą pochodzić z jednego zestawu, jeśli oświetlenie sypialni ma być maksymalnie spójne. Dla nieco większej fantazji warto rozważyć zakup kilku rodzajów oświetlenia, nie w kompletach. Pamiętając jednak, by poszczególne produkty łączył podobny wzór, materiał, wykończenie czy kształt. Niech lampy umieszczone na ścianach, podłogach i na suficie znajdą wspólny język, by uniknąć kompletnego chaosu aranżacyjnego.
A co z lustrem i szafą?
W naszych sypialniach nierzadko znajdują się szafy oraz lustra, toaletki i inne elementy wyposażenia, które finalnie łączą w pomieszczeniu funkcje sypialni i garderoby. Poszukiwanie garderoby w czeluściach szafy nie jest komfortowe. A poranny makijaż czy komponowanie stylizacji przed zacienionym i słabo oświetlonym lustrem, gwarantuje niepożądane efekty.
Naokoło luster, tuż nad nimi czy też w szczelinach i wnękach szaf, dobrze jest zastosować niewielkie, punktowe źródła światła. Podobnie, jak i wewnątrz szafy. Oświetlenie sypialni świetnie współgra z takim typem doświetlenia. Jednocześnie zyskujemy na dodatkowym elemencie dekoracyjnym.
Klimatyczne, kameralne, romantyczne. Ciepłe i pozwalające na relaks, a kiedy trzeba skupione i stosunkowo ostre, by móc oddawać się przyjemności wieczornej lektury. Oświetlenie sypialni spełnia kilka istotnych funkcji. To z tego względu powinno być przemyślane, nie tylko oceniając kwestie wizualne, ale i pochylając się nad kwestiami technicznymi.
Zostaw komentarz