Kinkiety w sypialni – nastrój czy koncentracja?
Sypialnia to miejsce, które kojarzy się przede wszystkim ze snem. Odpoczynkiem i relaksem każdego dnia. Najczęściej jest to oddzielne pomieszczenie, w którym poza łóżkiem i ewentualnie garderobą, nie znajduje się zbyt wiele elementów wyposażenia. Sypialnia sprzyjająca poczuciu bezpieczeństwa, zapewniająca warunki do komfortowego snu i pozwalająca wyciszyć się tuż przed, powinna być odpowiednio skomponowana. Tu nie ma miejsca na przesyt, nadmiar ozdób czy pobudzające kolory. Wiele jednak można zdziałać przy pomocy dobrze dobranego oświetlenia.
Kinkiety w sypialni – nie tylko nastrojowo
Doskonałym rozwiązaniem do pomieszczeń, w których śpimy, są kinkiety. Nie zabierają zbędnie miejsca na podłodze, a na ścianie praktycznie zawsze znajdziemy choćby wolny fragment, by je umieścić. Pod względem stylistyki czy konstrukcji nie ma najmniejszych problemów, by dopasować je do zaaranżowanej sypialni. Do tego kinkiety rozwiązują problem z brakiem stolika nocnego, na którym można by postawić lampkę. Choć mawia się, że jest to oświetlenie dodatkowe, kinkiety w sypialni niewątpliwie stają się niezbędnymi. Dlaczego?
Wisząca lampa czy centralnie umieszczony plafon, dają dużo jasnego rozproszonego światła. Można komfortowo sprzątać sypialnię, zaglądając we wszystkie zakamarki, o które chcemy zadbać. Korzystanie z garderoby jest równie proste. Gdy jednak układamy się do snu, potrzebujemy wyciszenia. Chwil tylko dla siebie, w których zrelaksujemy się i pomału zaczniemy odpływać w krainę sennych marzeń. Centralne oświetlenie nie sprzyja tej fazie. Jest zbyt mocne i oślepiające. Zamiast ukoić po całym dniu zmagania się z obowiązkami, utrudni zasypianie.
Kinkiety w sypialni są zatem potrzebne. Dadzą przytłumione światło, o znacznie węższym strumieniu. Ukierunkowane w taki sposób, jak sobie tego życzymy. Tym bardziej, gdy do dyspozycji mamy nowoczesne lampy montowane naściennie, z dodatkowym elastycznym wysięgnikiem, na którym znajduje się pojedyncze źródło światła. Doskonała alternatywa dla tradycyjnej lampki nocnej. Rozwiązanie zadowalające miłośników książek, którzy tuż przed snem lubią pogrążyć się w lekturze.
Światło – odpowiedni kąt padania i jego barwa
Barwa oraz moc światła padającego z kinkietów, zadecydują o tym, jaka atmosfera zapanuje w sypialni. Półprzezroczyste bądź matowe klosze, także mleczne, dają nieco bardziej przytłumione, subtelne światło. Wnętrze staje się klimatyczne i przyjazne. Kinkiety w sypialni są w stanie zaoferować poczucie bezpieczeństwa. Delikatnie sączące się światło pozwala płynnie przejść przez etap układania się do snu, aż do momentu całkowitego weń zapadnięcia.
Na transparentne i otwarte klosze kinkietów możemy zdecydować się wtedy, gdy mają pełnić głównie rolę dekoracyjną. W takim wypadku powinny być skierowane ku górze, by nie oślepiać osób leżących w łóżku. Uzyskamy wyjątkowo ozdobny efekt, jeśli światło zostanie skierowane na dekoracyjne ściany. Poza tym pomieszczenie zostanie optycznie powiększone i podwyższone. Finalnie stanie się bardziej przestronnym, co szczególnie w małych sypialniach, jest efektem pożądanym.
Chłodna barwa światła daje szansę na lepszą koncentrację. Przy niej skupiamy się podczas pracy, nauki i czytania. W sypialni jednak trzeba zadbać o barwę ciepłą, która nie męczy wzroku. Tym bardziej, że tutaj mamy się wyciszać, a nie skupiać na czymkolwiek. Co jednak z osobami, które każdorazowo przed snem pogrążają się w lekturze lub sprawdzają ostatnie zadania w laptopie? Dla nich oświetlenie sypialni będzie spełniać kolejno rolę użytkową. Kompromisem stają się kinkiety w sypialni, opatrzone dwoma źródłami światła. O ciepłej barwie, ale oferujące dodatkowe ramię z niewielkim punktem świetlnym. Gwarantujemy, że to wygoda czytania. Wąski snop światła pozwala studiować kolejny tom bez męczenia wzroku, a jednocześnie bez konieczności jego nadmiernego wytężania, by dojrzeć tekst.
Uporządkowana i harmonijna przestrzeń
W sypialni najlepiej postawić na symetrycznie zamontowane kinkiety. Zachowany porządek, czystość i ład to kolejne elementy, które wpływają na wyciszenie się przed snem. Taki efekt gwarantuje właśnie symetryczne rozmieszczenie oświetlenia bocznego.
Wpływ na aranżację wnętrza oraz wygodę jego użytkowania, będzie mieć wysokość, na jakiej zostanie umieszczone oświetlenie dodatkowe. Pod uwagę należy brać wysokość sypialni oraz meble, które się w niej znajdują. Kinkiety w sypialni umieszcza się przyjmując za punkt wyjścia, wysokość około 2 metrów. Ostateczne umiejscowienie – wyżej czy też niżej, zależne będzie od zaaranżowanego pomieszczenia. Kinkiety w sypialni nie mogą jednak powodować zawadzania o nie głową podczas siedzenia czy wstawania. Od wysokości, na której zagoszczą, zależeć będzie także kierunek padania światła i jego moc.
Styl i charakter, jakie oferują kinkiety w sypialni
Pod względem konstrukcji, zastosowanych materiałów i stylistyki, mamy pełną dowolność wyboru. Pamiętajmy nie tylko o własnych upodobaniach, ale i wszystkich elementach, które już znalazły swoje miejsce w sypialni. Kolejno o pozostałych rodzajach lamp, jeśli takie umieściliśmy tutaj. Dla zachowania maksymalnej harmonii warto postawić na kinkiety w sypialni, które stanowić będą komplet z pozostałymi lampami. Nie jest to jednak konieczność, jeśli rezygnujemy z oświetlenia głównego.
Ekstrawaganckie propozycje najlepiej sprawdzą się w sypialniach bardzo nowoczesnych. Minimalistycznych i surowych, które nie posiadają żadnych innych ozdób lub dekoracji. Taki kinkiet może zatem być funkcjonalny, piękny, a przy tym sam w sobie stanowić dekorację, która przyciągnie wzrok.
Decydując się na zakup, nie nasycajmy jedynie naszych oczu. I nie oceniajmy tylko i wyłącznie wedle zasobności portfela. Liczy się jakość zastosowanych materiałów oraz wykonania. Precyzja. Detale, które sprawią, że całość będzie trwała, solidna i zadowalająca przez długi czas. A nie tylko na chwilę.
Jakość i funkcjonalność to podstawa, gdy wybieramy kinkiety do sypialni. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by jednocześnie zyskać na unikatowym projekcie, który nudną i banalną sypialnię przemieni we wnętrze niczym ze światowych apartamentów.
1 Comment
Wood
U mnie niestety jest tylko oświetlenie główne, które stanowi żyrandol w stylu lat 90-tych.