Geometria niejedno ma imię – klasyczne wzorce z lat 60. i 70. a nowoczesne wnętrza

Geometria niejedno ma imię – klasyczne wzorce z lat 60. i 70. a nowoczesne wnętrza

Współczesna aranżacja wnętrz w sporej części stawia na geometrię i minimalistyczną prostotę, najczęściej w formie cieszących się olbrzymią popularnością styli skandynawskich i japońskich. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy, że pomysły na design tego typu nie są nowe i pochodzą z czasów rozkwitu projektowania okresu powojennego.

Design lat 60. i 70. był radykalnym zwrotem w stronę prostej geometrii. Zjawisko to nie odbyło się jednak na drodze jednorazowego wydarzenia i odkrycia, a stanowiło tak naprawdę długofalowy proces, czerpiący obficie z dokonań wcześniejszych klasyków.

Czym wyróżnia się wzornictwo z lat 60. i 70., powracające znów do światowych trendów (nie tylko w wydaniu vintage!)? Jak je wkomponować w minimalistyczne, współczesne wnętrza, żeby uzyskać spójną i ciekawą przestrzeń?

Jak tworzyć w trudnych czasach?

Choć od zakończenia II Wojny Światowej minęło nieco czasu, w latach 50. i 60. wciąż trudno było mówić o stabilnej i spokojnej sytuacji na świecie. Trwała zimna wojna, napędzana przez konflikt dwóch mocarstw – Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, która swe ujście znalazła w rozwoju technologii kosmicznych, walnie przyczyniających się do rozkwitu innych dziedzin przemysłu, w tym również wzornictwa i projektowania przedmiotów użytkowych.

Nowe tendencje w designie wypływały z wielu różnych przesłanek. Nie zerwano całkiem z przeszłością. Twórcy okresu zimnej wojny korzystali z dokonań secesji, sięgając po jej płynność linii. Nie obce było im również art déco, z jego dekoracyjnością i eleganckim luksusem.

Wszystko to zostało jednak uwspółcześnione i wprowadzone w nową erę projektowania. Wspomniane nurty posłużyły do stworzenia aktualnego stylu, który poprzez geometrię i minimalizm nawiązywał równocześnie do podbojów kosmicznych. Meble i lampy zaczęły przypominały kształtem rakiety i satelity. Tak powstała choćby polska, kultowa lampa Borewicz. W ten sposób popularność zyskał Sputnik, opisywany już przez nas w artykule: „Oświetlenie zapatrzone w gwiazdy. Ponadczasowy i wieloprzestrzenny Sputnik.”.

Zafascynowano się również nowymi materiałami. Coraz częściej sięgano po plastik, który z powodzeniem łączono z metalem, przy produkcji mebli oraz designerskich lamp.

Wyposażenie miało być wielofunkcyjne, proste i zbudowane z podstawowych brył geometrycznych. Wzrok przykuwały intensywne, soczyste barwy, chętnie zestawiane kontrastowo.

Patrząc na projekty takich twórców, jak Greta Grossman, George Nelson, Verner Panton czy Apolinary Gałecki, trudno oprzeć się wrażeniu, że produkty stworzone w latach 60. i 70. powstały poza czasem. Są naprawdę uniwersalne i z łatwością pozwalają na włączenie ich nawet do skrajnie nowoczesnych aranżacji.

Z czym łączyć wzornictwo sprzed półwiecza?

Geometryczne projekty z połowy poprzedniego wieku, pomimo swej prostoty, są bardzo wyraziste i oryginalne w formie. Zdecydowanie mogą stanowić główny akcent dekoracyjny we wnętrzach w stylu skandynawskim lub nowoczesnym. Jeśli zdecydujemy się na kultowe krzesła Pantona (nazwa od nazwiska jego projektanta Vernera Pantona), wykonane z intensywnego w barwie plastiku o intrygującym, pogiętym kształcie, wówczas pozostałe elementy powinny być wręcz ascetycznie proste, dla zrównoważenia tej bardzo dynamicznej formy. Można połączyć je na przykład z lakierowanym na biało stołem, nad którym zawiśnie lampa Azzardo Solvig. Otrzymamy wówczas wnętrze o niebanalnym wyrazie, które przykuje uwagę każdej odwiedzającej nas osoby.

Bawmy się konwencjami i łączmy obiekty, szukając ciekawych kontrastów barwy i kształtu.

Lata 60. i 70. stanowiły krok milowy w dziejach światowego designu. To czas wzmożonej aktywności wielu projektantów, którzy tworzyli wiekopomne dzieła w różnych dziedzinach. Stawiali na ciekawy wygląd i solidne wykonanie. Przedmioty codziennego użytku były bardziej dostępne i tańsze, dzięki zastosowaniu nowych surowców. Kładziono nacisk na ich wielofunkcyjność, która miały ułatwiać życie nowoczesnym i zapracowanym ludziom.

Dobry projekt wyróżnia się tym, że nie poddaje się presji czasu. Design z najwyższej półki po prostu się nie starzeje i można odkrywać go na nowo nawet po wielu latach, włączając go do kolejnych stylizacji wnętrzarskich. Taki renesans właśnie przechodzą projekty sprzed pół wieku – powracając do najbardziej nowoczesnych, minimalistycznych aranżacji na całym świecie.

No votes yet.
Please wait...
Voting is currently disabled, data maintenance in progress.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge